Niedawno pisałam o najlepszych bagietkach w Paryżu. Nie mamy w tradycji takich wyrobów piekarniczych, bo w naszych piekarniach "królem" jest zazwyczaj pachnący chlebek z chrupiącą skórką. Taki jak np. z piekarni "Andrzej Szydłowski" w Gdańsku. Właściciel tego istniejącego już kilkadziesiąt lat zakładu otrzymał od Światowej Unii Piekarzy i Cukierników tytuł najlepszego piekarza za rok 2009 i 2010.
Organizacja ta zrzesza piekarzy i cukierników z całego świata i ma swoją siedzibę w Hiszpanii. Powstała ona w 1931 roku z inicjatywy 11 krajów europejskich, w tym Polski. Ostatni kongres Unii odbył się we wrześniu 2010 roku w Poznaniu.
 |
| Pan Andrzej Szydłowski ze swoim chlebem |
Przepis pana Szydłowskiego na chleb
7 bochenków po 350 g
500 g mąki pszennej 550
500 g mąki żytniej 720
30 g drożdży
25 g soli
900 ml wody
Wyrabiamy dokładnie ciasto ze wszystkich składników.Odstawiamy na 45 minut, ale po 20 minutach przebijamy ciasto szpikulcem, aby go napowietrzyć. Po wyrośnięciu formujemy bochenki i odstawiamy je w ciepłe miejsce na godzinę. Nacinamy każdy bochenek np. na krzyż. Piecyk nagrzewamy do 250 stopni. Wstawiamy chleby, piekąc je 30 minut i stopniowo redukując temperaturę do 200 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz