Sos można zrobić z gotowymi pomidorami w oliwie. Ja pomidory przygotowałam sama. Kupiłam pomidory suszone, dodałam do nich pół pokrojonego w kostkę sera feta (może być taki Pilos z Lidla w kostce), dodałam świeżego tymianku, rozmarynu, kilka listków bazylii zalałam oliwą. Stało to sobie spokojnie ze dwa tygodnie, aż sobie przypomniałam i wykorzystałam do sosu. Ponieważ jestem sama w domu nie chce mi się specjalnie gotować, dlatego też jako bazę do sosu wykorzystałam pól słoika sosu bolońskiego z Łowicza.
Gotowy sos wlałam na patelnię, dodając z 10 pomidorów z kawałkami fety (osączonych z oliwy), zagotowałam, zagęściłam dwoma łyżkami śmietany i przyprawiłam sola, pieprzem i jakąś przyprawą azjatycką. Sos wyszedł przepyszny i będzie stałym gościem na moim stole.
I do makaronu , jak zwykle, sałatka z pomidorów i ogórków z rukolą