Przepis wzięty ze strony Davida Lebovitza. Ponieważ nie lubię octu winnego, więc nie jestem szczególnie zachwycona tymi piklami, ale innym smakują.
Składniki
500 g marchwi obranej i pokrojonej w słupki
320 ml wody
280 ml octu winnego (białego)
50 g cukru
2 ząbki czosnku (zmiażdżone)
2 łyżki koperku posiekanego
1,5 łyżki soli
2 listki laurowe
Wykonanie
1. Marchew włożyć na dwie minuty do wrzącej, lekko osolonej wody.
2. Odcedzić na sicie, osuszyć.
3. W rondelku zagotować wodę, ocet i pozostałe składniki.
4. Zdjąć garnuszek z ognia i włożyć do niego marchew. Poczekać, aż wystygnie.
5. Przełożyć pikle z zalewą do słoiczków i trzymać w chłodzie.
Ponieważ zdjęcia nie wyszły najlepiej w rekompensatę załączam trochę kwiatów:
bardzo ciekawy przepis. mam w domu wielkiego maniaka marchewki-więc myślę, że jemu posmakowałyby takie pikle
OdpowiedzUsuńFajne, mało kto marynuje chyba marchewkę, a przecież taki fajny dodatek:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń